W 1857 roku świat miał już fotografię, ale nikomu nie udało się jeszcze zapisać dźwięku. Eksperymenty Martinville'a wskazywały kierunek aby to osiągnąć.
Pierwszy udokumentowany zapis dźwięku pochodzi z roku 1857.
Dokonał go francuski drukarz Leon Scot de Martinville.
Był zafascynowany wizją utrwalania dźwięków, a w jednym z listów pisał: Czy uda się zachować dla przyszłego pokolenia ... głosy tych wielkich artystów, którzy umierają, nie pozostawiając po sobie najmniejszego śladu swojego geniuszu?
Jego urządzenie (które nazwał fonautograf) działało tak:
- zwężona tuba zbierała i trochę wzmacniała dźwięk,
- na końcu tuby znajdowała się membrana (papierowe kółko), która drgała pobudzona wpadającym do tuby dźwiękiem,
- do membrany doklejony był cienki rysik, który drgał razem z nią,
- rysik dotykał zwiniętego w cylinder papieru pokrytego sadzą,
- papierowy cylinder obracał się, a drgający rysik zostawiał na nim ślad - zapis dźwięku.
Urządzenie to TYLKO zapisywało dźwięk, lecz nie potrafiło go już odtworzyć.
W 2007 roku grupa amerykańskich naukowców odnalazła w paryskich archiwach nagrania dźwięku wykonane przez Scotta; odtworzono je za pomocą oprogramowania komputerowego. Najstarszym odtworzonym fragmentem jest nagranie z 9 kwietnia 1860, na którym wynalazca śpiewa francuską piosenkę ludową Au clair de la lune, mon ami Pierrot (W świetle księżyca, mój kochany Piotrusiu).
Posłuchaj NAJSTARSZEGO zapisu dźwięku:
Poniżej znajdziesz linki stron i krótkich filmików dotyczących fonoautografu Martinville'a.
Sprawdź, czy wszystko jest jasne - natychmiastowe odpowiedzi