Czy "nudne" zamiany jednostek mogą stać się, może nie od razu "fascynujące", ale przynajmniej "ciekawe"?
Tak, jeśli matematyczne przeliczenia włożymy w coś nietypowego i intrygującego.
A gdyby tak problemem matematycznym uczynić przyrządzenie jakiejś potrawy lub upieczenie ciasta? Gdzie tu matematyka? Ano w tym, że kulinarne przepisy pochodziłyby z XIX wieku, co oznacza, że zawierałyby ówczesne jednostki wag i objętości, a także opisane byłyby językiem miejscami różniącym się od współczesnego polskiego.
Poniżej kilka przykładów takich ćwiczeń, w których trzeba "przerobić" dawne przepisy na współczesne, poszukując w internecie informacji o użytych w nich jednostkach wag i objętości.
Dwa przepisy z jednej z najpopularniejszych książek w polskich domach w XIX i I poł. XX wieku - przepisów kulinarnych Lucyny Ćwierczakiewiczowej (takiej XIX-wiecznej Magdy Gessler).
Link do tej książki - tutaj (otworzy się w nowej karcie).
Wydana w 1860 roku "Kuchnia i apteczka narodowa" to nie tylko przepisy kucharskie, ale również te dotyczące lekarstw czy domowych kosmetyków.
Link do tej książki tutaj (otworzy się w nowej karcie).
Ten przykład został wybrany tylko z jednego powodu - jednostki masy o nazwie skrupuł (dzisiaj "skrupuły" to wątpliwości, czy postępujemy właściwie).
Link do tej książki tutaj (otworzy się w nowej karcie).