Altocumulus lenticularis, bo tak nazywaja się te chmury, to niemożliwe do pomylania z innymi chmury soczwkowate. Zacytujmy specjalistów:
"Chmury te ze względu na swój charakterystyczny, talerzowaty kształt oraz fakt, że są one (często prawie) nieruchome, brane są czasami za UFO.
Występują na wysokości od ok. 3 do nawet kilkunastu kilometrów nad powierzchnią Ziemi.
Jak i inne chmury, tak i te powstają w wyniku kondensacji pary wodnej w kropelki wody i kryształki lodu, jednak powstawanie chmury soczewkowej uzależnione jest od kilku dodatkowych czynników. Wyglądają one na nieruchome, jednak ciągle zanikają, przez ocieplanie się powietrza i ciągle są też odbudowywane przez napływ zimnego powietrza od ziemi." (źródło: eduscience) Widoczne niżej zdjęcia i nagranie video powstały w Czarnej, a niebo jest na kierunku Krzemienica-Rzeszów. |
![]() |
![]() |
Umieszczone poniżej nagranie video (w postaci filmu poklatkowego) pokaże, że przypadkowo nagrało się jeszcze coś - w około 5 sekundzie timelapsa zwróć uwagę na prawą część filmiku - zobaczysz rozchodzącą się koncentrycznie falę: |
![]() |
Rozmiary tego zaburzenia są zbyt duże na np. startujący myśliwiec z Jasionki (zresztę, nic nie było słychać), więc jedynym sensownym wyjaśnieniem (nie ruszając teorii spiskowych) jest to, iż obserwujemy jakiś uwolniony strumień powietrza. Nagranie odbywało się około 9 rano i zastanawiającym jest fakt, że właśnie mniej więcej o tej porze nad Podkarpaciem przechodziło czoło prądu strumieniowego (jet streamu). |
![]() |